Posty

Wyświetlam posty z etykietą trettioåriga kriget

[Recenzja] Trettioåriga Kriget - "Krigssång" (1975)

Obraz
Drugi album szwedzkiego kwartetu Trettioåriga Kriget, "Krigssång" ( pieśń wojenna ), to udana kontynuacja i rozwinięcie eponimicznego debiutu. Udało się zachować to, co tam się udało - czyli przede wszystkim to charakterystyczne, całkiem ciężkie na tamte czasy i dobrze zbalansowane brzmienie - a jednocześnie zaprezentować materiał bardziej zróżnicowany, niezlewający się w nierozpoznawalną masę. Dużo tutaj różnego rodzaju urozmaiceń. Już w otwierającym całość podniosłym utworze tytułowym istotną rolę pełni gitara akustyczna i melotron, jednak utwór stopniowo nabiera na intensywności, dochodzą ostrzejsze solówki i przede wszystkim mocna, głęboka partia basu. W "Metamorfoser" nastrój z początku jest jeszcze bardziej sielski, z czym kontrastuje cięższa, lekko jazzująca część środkowa. Dopiero folkowy "Jag Och Jag Och "Jag"" zawiera stricte akustyczną aranżację. Dla odmiany tuż po nim rozbrzmiewają dwa najcięższe utwory - "Mitt Mirakel"

[Recenzja] Trettioåriga Kriget - "Trettioåriga Kriget" (1974)

Obraz
Trettioåriga Kriget - wojna trzydziestoletnia w tłumaczeniu ze szwedzkiego - to bardzo dziwna nazwa dla zespołu. Kapela powstała w 1970 roku w Sztokholmie z inicjatywy szóstki nastolatków, w tym aż dwóch bębniarzy. Dość szybko z oryginalnego składu zostali tylko basista Stefan Fredin oraz perkusista Dag Lundquist, a poniekąd także Olle Thörnvall, który jednak porzucił grę na gitarze i harmonijce, aby skupić się wyłącznie na pisaniu tekstów. Nowymi muzykami zostali wokalista o swojsko brzmiącym nazwisku Robert Zima (z pochodzenia Austriak) oraz gitarzysta Christer Åkerberg. Kolejnych kilka lat muzycy spędzili na tworzeniu autorskiego materiału oraz szlifowaniu stylu. Dopiero w 1974 roku podpisali pierwszy kontrakt i nagrali swój debiutancki, eponimiczny longplay. Zawarta na nim muzyka jest różnie klasyfikowana, bywa nawet zaliczana do rocka progresywnego, jednak zdecydowanie dominują tu elementy hardrockowe czy nawet proto-metalowe. Taki "Kaledoniska Orogenesen" w najcięższ